Forum grupa wsparcia dla ofiar Strona Główna grupa wsparcia dla ofiar
grupa wsparcia dla ofiar


Uzależnienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum grupa wsparcia dla ofiar Strona Główna -> Alkoholizm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Kuba2103
Administrator
Administrator



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Sob 17:04, 09 Cze 2007    Temat postu: Uzależnienia Back to top

Uzależnienia
Niezależnym być, wolnym być to przecież dążenie każdego człowieka. Tak bardzo walczymy o te wartości w swoim życiu, ponieważ uważamy, że tak wiele nas ogranicza.

Uciekamy, czy stawiamy czoła naszym problemom?
Często po prostu zmykamy, ponieważ nie wiemy jak odmówić by nikomu nie było przykro, a jednocześnie byśmy my czuli, że dobrze zrobiliśmy. Jak pogodzić się z samym sobą i żyć w społeczności nie będąc biernym, mieć swoje zdanie, rozwijać swoje umiejętności, realizować swoje pragnienia?

Kto by nie chciał być panem własnego losu?
Kto by nie chciał dokonywać własnych wyborów?
Kto by nie chciał odczuwać przyjemności?
Kto by nie chciał, chociaż przez chwilę zapomnieć o problemach? Każdy zapewne chciałby się pozbyć dyskomfortu bez konsekwencji, jakie niesie za sobą działanie środka uzależniającego.

WOLNOŚĆ TO WARTOŚĆ, DLA KTÓREJ LUDZIE ODDAJĄ ŻYCIE.
Dlaczego sami dobrowolnie oddajemy się do niewoli z powodu różnych sytuacji psychospołecznych oraz środków uzależniających, po które początkowo sięgamy by być szczęśliwymi i wolnymi ?

Odpowiedź jest prosta, a zarazem bardzo trudne jest postępowanie z osobami znajdującymi się w sidłach nałogu. Każdy z nas jest narażony na uzależnienie. Każdy z nas bez względu na wiek, inteligencję, pozycję społeczną może znaleźć się w takiej sytuacji, kiedy sięgnie po narkotyk, alkohol, leki, jedzenie. Podejmujemy te działania by zmniejszyć napięcie nerwowe. Są też tacy, którzy nie uzależnią się od narkotyku , a za to nałogowo pracują, całymi dniami ślęczą przy komputerze, parają się hazardem itd. Uzależnić można się od wszystkiego . To znaczy, że zawsze znajdziemy sytuację albo środek , po którym poczujemy się lepiej, który pozwoli nam na chwilę zapomnieć i w związku z tym będziemy go szukać. Nadejdzie jednak moment, że zauważymy, iż bez niego nie potrafimy funkcjonować jak poprzednio i wówczas albo się z tego wycofamy albo będziemy brnąć dalej. Po niedługim czasie spostrzeżemy jak zatrzymaliśmy się w rozwoju, jak rozszerzyliśmy swoje normy etyczne, jak myślenie o środku nie pozwala nam na zajmowanie się innymi sprawami, jak nerwowo nieadekwatnie reagujemy. Będziemy odczuwać ciągłe zmęczenie, zaczniemy mieć kłopoty ze snem.

My sami dostrzeżemy potrzebę posiadania tego co przestało już przynosić przyjemność ale pozwala wstać i zacząć działać. Jeżeli na tym etapie ktoś z bliskich zwróci na to uwagę bardzo się denerwujemy i zaprzeczamy. Znajdujemy tysiące wytłumaczeń, że nie jest tak źle.
Im bardziej rozwijają się społeczeństwa tym więcej jest problemów i tym większa jest grupa środków uzależniających. Ze względu na ogrom zjawisk społecznych jakie przynosi rozkwit cywilizacji ludzie poszukują coraz to nowych środków by sobie w tych trudnych czasach poradzić i trochę przytłumić emocje. Nadmiar lub niedobór bodźców leży u podłoża mechanizmu powstawania uzależnienia.
Nikt sięgając po środek, taki jak papierosy, marihuana, alkohol nie sądzi, że niebawem nie będzie dokonywał wyborów, a stanie się niewolnikiem nałogu.
Uzależnić możemy się psychicznie i fizycznie lub tylko psychicznie.
Głód fizyczny jest to sytuacja gdy brak lub odstawienie środka powoduje wystąpienie objawów abstynencyjnych, wówczas komórka dopomina się trucizny, a organizm jest całkowicie rozregulowany. Po kilku dniach nieprzyjemne objawy ustępują gdy organizm zostaje odtruty. Głód psychiczny staje się popędem i to właśnie z nim najtrudniej sobie poradzić. Latami trzeba pracować by ze sfery popędowej wykluczyć głód środka. W grupie ryzyka są te osoby , w rodzinach których ktoś nadużywał alkoholu lub miał nałogową osobowość. Alkoholizm został już uznany za chorobę dziedziczną i śmiertelną. Nawet jeżeli inne uzależnienia się w ten sposób nie dziedziczą, to istnieje przecież coś takiego jak predyspozycje. Bywa często, że dzieci alkoholików wybierają sobie na współmałżonków osoby ze skłonnością do spożywania alkoholu. Funkcjonowanie tych osób jest w jakiś sposób zaburzone i istnieje związek między ich zachowaniami, a życiem w patologicznej rodzinie. W naszym kraju, gdzie alkohol był w wielu domach, bardzo duża grupa osób jest w grupie ryzyka. To znaczy, że jeżeli te osoby zaczną sięgać po alkohol i będą to robić często to mogą znacznie szybciej się uzależnić niż te, które takiego obciążenia nie mają. Alkoholizm i jego konsekwencje, a także przyzwolenie dzieciom na picie alkoholu w domu, w chwili obecnej stanowią w naszym kraju olbrzymi problem. Należy jednak przyznać, że na całym świecie i także u nas choroba ta jest najlepiej poznana ze wszystkich innych postaci uzależnień. Postępowanie jest ustalone i wiemy, że najpierw należy odtruć organizm, a następnie prowadzić intensywną terapię w ośrodkach stacjonarnych przez okres czterech do sześciu tygodni, a później już w trybie ambulatoryjnym przez okres roku. Wskazane jest podtrzymywanie kontaktu przez wiele lat w ramach grup AA. Jeżeli taką drogę leczenia obierze uzależniony z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać, że ta osoba upora się z problemem.

Powstanie choroby alkoholowej rozciąga się na około 10 lat u ludzi dorosłych, młodzież i kobiety potrafią popaść w nałóg nawet w ciągu roku czy dwóch. Inaczej ma się sprawa jeżeli chodzi o narkotyki ponieważ uzależnienie następuje bardzo szybko niekiedy po zażyciu kilku dawek. W narkomanii tolerancja na środek rośnie błyskawicznie i nie istnieje możliwość zażywania tego środka w jednej i tej samej dawce przez wiele lat. 95% uzależnionych od heroiny zaczynało od marihuany, potem przyjmowali krótko inne środki (amfetamina, LSD, grzybki halucynogenne), w tym najdłużej amfetaminę lub kokainę, a dopiero na końcu heroinę. Jeszcze przed marihuaną bywa, że dość często sięgali po alkohol. Dzisiaj już niewiele osób bierze heroinę dożylnie ( zapewne ze względu na HIV, HCV, AIDS) ale kiedy brakuje pieniędzy sięgają i po strzykawkę. Po narkotyki sięgają ludzie młodzi, a właściwie można powiedzieć, że dzieci. W związku z tym spustoszenia w ich organiźmie są olbrzymie, ponieważ młody mózg jest bardzo wrażliwy, a osobowość nieukształtowana. Pamiętać musimy, że wiele istnień ludzkich narkotyki zabrały na zawsze. Osoby uzależnione od narkotyków też mogą obecnie liczyć na coraz lepszą pomoc. Leczenie ich jest długotrwałe ale wielu z nich potrafi od nowa zacząć żyć. Skuteczność jest na całym świecie niewielka, niemniej można się z tego nałogu wyzwolić. Niestety leczenie na ogół rozpoczyna się w kilka lat od momentu pierwszego kontaktu z narkotykiem. Dopiero wtedy gdy uzależniony będzie miał straty z powodu nałogu możliwa jest terapia. Bliscy mogą przyśpieszyć ten moment jeżeli postawią uzależnionemu warunki i od tej pory konsekwentnie będą działać, najlepiej będąc w kontakcie z terapeutą lub uczestnicząc w terapii dla osób współuzależnionych. W postępowaniu z uzależnionym obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, zaprzestanie promowania na wyrost i straszenia. Tego trzeba się nauczyć, a jednocześnie oduczyć zachowań pod dyktando uzależnionego, który w czasie rozwoju choroby coraz lepiej manipuluje sytuacją, tak żeby wyzwolić u rodzica poczucie winy.

Neofici mówią, że takiego uczucia błogostanu jak po środku, brakowało im przez długie miesiące początków leczenia. Wydaje się , że stan zakochania jest podobny. Wielu młodych ludzi takich chwil nie miało okazji przeżyć w związku z braniem środków psychoaktywnych. Przyjemność wiążą z tym co ją niosło. Jeżeli zabierzemy im komfort brania, jeżeli spróbują uczestnictwa w grupie, gdzie nikt nie ma "zmąconego umysłu" to wówczas zobaczą , że uczucie szczęścia towarzyszy innym sytuacjom. Wtedy istnieje szansa , iż zarażą się życiem w trzeźwości. Przekonać się będą mogli, że cierpienie i ból towarzyszą człowiekowi, ale nie codziennie. Zwykle podejmą wówczas zmagania z nawykiem i odkryją, że smutek, złość są uczuciami, o których można mówić, a przeżywanie ich przemija i tym lepiej czujemy kiedy przychodzi czas radości. Zaczną akceptować samych siebie i zobaczą, że przez innych też są akceptowani. Wreszcie dotkną życia i zobaczą ile przyjemności jest w rozwoju, nauce, docieraniu do celu. Będą zadowoleni, kiedy rankiem nie obudzi ich przymus brania. Odkryją jakim wrogiem , a nie przyjacielem, jak kiedyś sądzili, był nałóg.
Wolni staną się wtedy gdy, wewnątrz nich zapanuje poczucie, że to od nich samych wiele zależy, że nie muszą kłamać, grać, udawać i że te ograniczenia, które płyną z zewnątrz istnieją i tyko trzeźwi mogą się z nimi uporać. Dostaną drugie życie i teraz bogatsi o doświadczenia mogą ten czas sensownie i przyjemnie spożytkować.

Moda ma duży udział w sięganiu po marihuanę i amfetaminę.
W naszym kraju przestaje być popularne palenie papierosów i picie wódki za to marihuana jest na topie i coraz więcej Polacy wypijają piwa i wina. Na ogół nasze społeczeństwo jeszcze się nie nauczyło spożywać alkoholu w małych ilościach i nie z powodu poprawy trawienia jak to czynią Francuzi , Hiszpanie czy Włosi. My pijemy na imprezach lub przy różnych okazjach , jak również z powodu stresu. Nasze dzieci też to robią kompulsywnie. W Holandii wprowadzono do obrotu tzw. narkotyki miękkie sądząc słusznie, że ich dostępność zmniejszy i wydłuży w czasie sięganie po narkotyki ciężkie. Dla całego społeczeństwa ma to duże znaczenie ale nie dla jednostki. Nie ma lekkich i ciężkich uzależnień, nie ma też miękkich i twardych narkotyków. Prawdą jest, że nie wszyscy sięgną po heroinę i zatrzymają się wcześniej. Jest to jednak bardzo mała grupa i zawsze istnieje ryzyko uzależnienia. Poczucie, że mamy nad tym kontrolę jest złudne.
Sposobem żeby czegoś więcej dowiedzieć się na ten temat są otwarte grupy dla osób uzależnionych, ale może tam przyjść każdy by zdobyć wiedzę jak pomagać sobie czy innym, uczyć się asertywności oraz radzenia sobie ze stresem.

Coraz większym problemem jest fakt, że rośnie różnorodność uzależnień. Są one mniej widoczne i mniej znane niż te wyżej opisane. Należy tu wymienić uzależnienie od leków, uzależnienie od sterydów, anoreksje i bulimie, współuzależnienia, uzależnienie od osób lub sytuacji, pracoholizm i wiele innych. One też wymagają intensywnego postępowania terapeutycznego. Mechanizmy powstawania tych nałogów są podobne, postępowanie również. Uzależnionymi nie powinny zajmować się osoby niekompetentne nawet, jeżeli to są lekarze. Winni oni być leczeni w wyspecjalizowanych jednostkach, w których pracuje wykwalifikowana w terapii uzależnień kadra.

Terapia indywidualna jest w wypadku osób uzależnionych uzupełniająca do terapii grupowej i edukacji rodzin, a do prowadzenia jej powinny być spełnione odpowiednie warunki. Samo odtrucie organizmu też nie jest leczeniem, jest zaledwie pierwszym krokiem do jego rozpoczęcia.
Żeby nie być zależnym od niczego i od nikogo i mieć swą upragnioną wolność trzeba od wczesnego dzieciństwa i tu duża rola rodziców iść za zainteresowaniami dziecka i zadbać o to by miało w życiu pasje, by się wieloma sprawami interesowało, by miało poczucie bezpieczeństwa, by było kochane. Jako rodzice powinniśmy zadbać o to by było samodzielne i odpowiedzialne za podejmowane decyzje. Nie pozwólmy na pozamienianie ról rodzic-dziecko. Prawa ustanawia rodzic ale musi rządzić z rozwagą. Starajmy się by w okresie dojrzewania dziecka nie żyło ono naszym życiem, a my jego. Kiedy zauważamy, że coś się dzieje niedobrego reagujmy szybko ale nie histerycznie. I wreszcie nie dajmy sobą manipulować. Kiedy już zobaczymy, że sobie nie radzimy porozmawiajmy z kimś kto ma dystans do sprawy. Zacznijmy postępować tak jakbyśmy radzili komuś obcemu.

W dorosłym życiu kiedy znajdziemy się wśród wielu używek, rozsądnie się z nimi obchodźmy.

Zastanówcie się nad tym, jeżeli decydujecie się po raz pierwszy sięgnąć po papierosa, kieliszek, lufkę czy strzykawkę.
By się nie uzależnić od alkoholu spożywajmy go w niewielkich ilościach i faktycznie tylko okazjonalnie. Bawmy się również bez alkoholu. Zastanówmy się nad spożywaniem alkoholu przez nas Polaków i uświadomimy sobie wówczas, że 12 razy w roku pijemy. Ważne okazje to Sylwester, urodziny, imieniny nasze i naszych najbliższych, śledzik, andrzejki, barbórka, karnawał, grill, wakacje, wesele. Nie mówimy o upijaniu się, ale i tak to jest jeden raz w miesiącu. Gdy trafi się więcej okazji to statystycznie dochodzi do sytuacji gdy pijemy dwa razy w miesiącu. Wielu Polaków pije drinka, piwo, lampkę koniaku wieczorem po pracy. Takie osoby piją codziennie w niewielkich ilościach. Są też tacy, którzy piją w piątek wieczorem i w sobotę wieczorem. Jeżeli myślimy o tym , żeby przyjść do domu i się napić i to staje się przyjemnością to jest sytuacja , w której nam samym powinno zapalić się czerwone światełko. Częstowanie kogokolwiek kto nie ukończył osiemnastego roku życia jest błędem i nie róbcie tego waszym dzieciom. Jeżeli nie chcecie uzależnić się od narkotyków to w ogóle nie powinniście próbować, bo tylko w tym wypadku jest to pewne. Kilka razy może sprowadzić Was na drogę do nałogu i śmierci. Pierwszy raz jest najtrudniejszy i tego właśnie należy się bać i nie tu wykazujcie się odwagą.
Pamiętajcie, że odważny jest ten, kto potrafi odmówić.

Specjalista psychiatra
Elżbieta Lipnicka
Centrum Psychoprofilaktyki i Psychoedukacji


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum grupa wsparcia dla ofiar Strona Główna -> Alkoholizm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach